Lubimy mówić o tym, że nasz los jest w naszych rękach, że chcieć to móc. Promujemy sukces, często rozumiejąc go głównie jako zamożność i wygodę. Zapominamy, że nie wszyscy mogą sobie radzić tak dobrze jak my. Ale wykluczenie społeczne istnieje i nie możemy o tym zapominać.

Widzę to nie tylko na swoich dyżurach pełnomocnika ds. równego traktowania, na które to miejsce powołał mnie Marszałek Województwa Łódzkiego. Widzę również przy okazji akcji społecznych organizacji walczących z chorobami nowotworowymi takimi jak „Carpe diem” czy podczas szkoleń, których uczestnicy uczą się jak sensownie i mądrze wykorzystywać fundusze europejskie. Z normalnego życia potrafi wykluczyć nie tylko choroba czy bieda, ale nawet trudna sytuacja rodzinna.

Obroną przed takimi sytuacjami nierzadko bywa praca. Pomaga odbudować poczucie własnej wartości, daje stabilizację finansową i satysfakcję. Przed dwoma laty 23 proc. mieszkańców Europy, pytanych o to, co będzie największym europejskim problemem, wskazało sytuację gospodarczą. Ponad 20 proc. osób obawiało się wówczas bezrobocia. Według ostatnich danych Banku Światowego, w Unii Europejskiej pracuje tylko 2/3 osób czynnych zawodowo, podczas gdy w USA i Japonii – ponad 70 proc. Europejski kryzys dotknął głównie kobiety i osoby starsze oraz młodych ludzi, którzy dopiero wchodzą na rynek pracy.

Najłatwiej tracą pracę ludzie chorzy, mający kłopoty w rodzinie, mniej odporni na życiowe kryzysy. I o nich najłatwiej się zapomina, bo nie mają siły przebicia, nie wychodzą z kamieniami na ulicę. A w Europie, jakiej chcemy nie powinno się o nich zapominać.

Joanna Skrzydlewska
Poseł do Parlamentu Europejskiego

Wykluczeni są wśród nas 

Pani Poseł, jest Pani pełnomocnikiem ds. równego traktowania. W dzisiejszych czasach takie stanowisko jest w ogóle potrzebne?
Powtarzam to do znudzenia we wszystkich rozmowach i wywiadach - jako pełnomocnik ds. równego traktowania, na które to miejsce powołał mnie Marszałek Województwa Łódzkiego, jako poseł do Parlamentu Europejskiego i prywatnie jako Joanna Skrzydlewska - wykluczenie istnieje. Ludzie nim dotknięci są wśród nas czy tego chcemy czy nie i fakt, że będziemy temu zaprzeczać nic nie zmieni. Wielokrotnie mówiłam, że to nie tylko bieda, z którą tak bardzo lubimy wykluczenie utożsamiać.

W takim razie, co jest według Pani Poseł wykluczeniem?
To także odmienność - kulturowa czy obyczajowa. Bywa też, że ze swoistym wykluczeniem spotykamy się przy niezrozumieniu sytuacji głęboko ludzkich jak np. w przypadku rodziców adopcyjnych. O urlopy dla nich upominałam się jako poseł. A dzieci dotknięte autyzmem i ich rodzice? Czy to nie jest wykluczeniem, że dla nas sposoby zrozumienia świata dziecka, które normalną rozmowę odbiera jako krzyk, są dziwne i niezrozumiałe? Dziwne, a więc inne. Inne, a więc zagrażające naszemu poczuciu bezpieczeństwa. Jesteśmy wygodni i nie lubimy słuchać o tym, że ktoś cierpi.

W Pani ustach to stwierdzenie zaskakujące. Uchodzi Pani raczej za osobę twardo stąpającą po ziemi, a nie sentymentalną.
Nikt, kto mnie nie zna, nie będzie moimi słowami zaskoczony. Poza tym, to nie ma nic wspólnego z tanim sentymentalizmem, którego faktycznie nie znoszę ani czułostkowością, którą tępię. Uważam, że to uwłacza tym, którym pomagamy. Oni są często twardsi od nas i bardzo zahartowani. Czasem tylko są zbyt nieśmiali i delikatni, żeby wprost mówić o swoich potrzebach. Ale uważam, że to powoli będzie się zmieniało i zamierzam mieć w tym swój udział.

Joanna Skrzydlewska, Poseł do Parlamentu Europejskiego
Absolwentka Katolickiego Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Pawła II w Łodzi oraz Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Łódzkiego. Od 2003 roku pracowała w Urzędzie Miasta Łodzi najpierw jako wicedyrektor Biura Promocji, Turystyki i Współpracy z Zagranicą, potem koordynator Zespołu Doradców Prezydenta, a wreszcie przedstawiciel Miasta Łodzi w Brukseli oraz wicedyrektor Biura Rozwoju Przedsiębiorczości i Miejsc Pracy.
W wyborach do Sejmu RP V kadencji w 2005 roku osiągnęła drugi wynik wyborczy na liście PO w Łodzi i zdobyła 11 822 głosy. W Sejmie V kadencji pracowała w Komisji Kultury Fizycznej i Sportu oraz w Komisji Finansów Publicznych. Była też członkiem Komisji Rodziny i Praw Kobiet oraz Komisji do Spraw Unii Europejskiej.
W wyborach do Sejmu RP VI kadencji w 2007 roku zdobyła 33 835 głosów. Była członkiem Komisji Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki oraz Komisji Spraw Zagranicznych oraz należała do Parlamentarnej Grupy ds. Autyzmu.
Od czerwca 2009 roku pełni mandat posła do Parlamentu Europejskiego. Jest członkiem Komisji Zatrudnienia i Spraw Socjalnych, Komisji Praw Kobiet i Równouprawnienia oraz zastępcą członka w Komisji Kultury i Edukacji. Jest honorowym Prezesem Stowarzyszenia Klubu Żużlowego „Orzeł” Łódź. Od kwietnia 2011 roku pełni również funkcję pełnomocnika ds. równego traktowania Marszałka Województwa Łódzkiego.